...

kiedyś obiecalam sobie że nigdy nie będe próbowala się zmieniać ... uwarzam że ludzie powinni akceptować innych takimi jakimi są ... czlowiek nie powinien oglądać się na innch ludzi ... ja jednak przez tych wszystkich się zmienie ... zmienie się na tyle ze jeszcze zatęsknią za moją dawną "JA" ... nie wiem jeszcze na czym będzie polegać moja zmiana ale napewno tak zrobie ... czlowiek bez innych ludzi zwarjuje ... takie coś dziś uslyszalam ... ja już jestem wariatką ... boje się ludzi ... nienawidze ludzkiego gatunku ... a moje podejście do zycia nie jest takie chore przez to że raz mi ktoś serce zlamal ... tego już bylo za durzo ... zabardzo bolalo ... nie mogelam się dlugo szczęściem cieszyć ... kiedyś na blogu ktoś w komętarzu napisal że widać iż dzięki niemu jestem szczęśliwa ... szczęście minelo .. a on zamienil się w marzenie ... a marzenia wierzcie mi nie spelniają się ... to jest tylko glupie urojenie czlowieka ... a nawet marzenia potrafią ranić ...