ffx

zapisalam notke ... ustawilam status na gg "chce z siebie to wyrzucić" ... i odezwal się On ... powiedzial że mu moge wszystko powiedzieć ... ja to wiem ... ale niechce aby on do tego wracal ... ja chce jego szczęścia ... pisząc to placze ... lzy splywają po mym policzku ... czemu? ... bo tak bardzo ja bym chciala być jego szczęściem ... teraz mam przed oczami to wszystko co bylo pomiędzy nami ... to trwalo tak krótko ... za szybko ... ja się nigdy z tego snu nie obudze ... chce znać przyczyne mojego smutku .. mam mu powiedzieć że ja nadal trwam w tym śnie? ... mam mu powiedzieć jak bardzo za nim tęsknie ? ... mam mu powiedzieć jak BARDZO go kocham ? ... i mam go tym zranić? ... już do końca życia moge tylko milczeć ... w swoim śnie ...

kochalam gdy calowaleś mnie po szyi ... po calym ciele ... każdy pocalunek byl czymś szczególnym ... każdy pamiętam ... kiedy mnie dotykaleś ... delikatnie ... dreszczyk mnie przechodzil ... kochalam się w Ciebie wtulać ... czuć bicie twojego serduszka ... kochalam zasypiać czując Twój oddech ... teraz  ... budze się w nocy i Cię szukam ... ale Ciebie tu nie ma ... i nie będzie ... a ja tęsknie ... tak bardzo tęsknie ... wczoraj napisaleś mi na gg że na zawsze pozostane w Twoim serduszku ... te slowa mi bardzo pomogly ... ale cigle mam w glówce pytanie ... czy ja w nim kiedy kolwiek bylam? czy kiedykolwiek mnie kochaleś? ... kiedy to się stalo powiedzialeś że nie jesteś pewien że to byla milość ... nie jesteś pewien że mnie kochaleś ... to zabolalo .. bardzo ... ale ja umiem Ci tylko przebaczać ... i bez granicznie kochać ...

tak bardzo mi teraz brakuje czyjejś bliskości ... czyjegoś uczucia ... obudzily się wszystkie problemy ... te malo ważne i te większe ... czuje się bezsilnna ... nikt mi nie powie co mam robić ... nadal jesteś w moich snach ... bardzo chciala bym się z Tobą spotkać ... i bardzo bym nie chciala bo boje się bólu ... te lzy ... które splywają z moich oczek ... zawsze byly i będą z milości do Ciebie ...

... kiedy noc nadchodzi modle się by z Tobą być ...

http://nfwk.prv.pl

w środe moje oczka same się śmialy ... kiedy bylam z mamą na zakupach spotkalam qmpla ... od jakiegoś czasu w gg na statusie ma "nie żyje..." martwilam się o niego bo już pare razy próbowal :( ... no ale jak go zobaczylam to yhh :) ... stal przedemną wpatrzony swoimi ślicznymi ślepkami w moje hihi nie wiedzialam co powiedzieć a on bez przerwy się na mnie patrzyl :) ... ma lipe na neta do konca roq szkolnego :( ... ale spoko poczekam :) nie moge się doczekac kiedy się spotkamy ... rok temu malowal mi ściany w pokoju hihi i przy lóżeczq mam jego podpisik sprayem nie latwo mi o nim zapomnieć :) ...

... zadużo osób zranilo ... zabardzo bolalo ... wszystko co kocham trace ... żalosne? wiem ... ale to moje piepszone życie!