Komentarze: 3
co lepsze ? kaczka ? ... czy ... kurczak ? ... i to i to drób ... ja jestem weg. ... wybór należy do Ciebie :)
co lepsze ? kaczka ? ... czy ... kurczak ? ... i to i to drób ... ja jestem weg. ... wybór należy do Ciebie :)
przyznam się ... chciala bym ... ale jak zwykle się boje ... zaczęsto o Tobie myśle :) ojj nie powinno tak być .. a jeśli sobie nadziejii narobie ... ty sprawileś że o Tobie myśle ... nie mieszaj mi w glówce ;] .. hmmm a może to Ty jesteś tym "ktosiem" ?? .. już od roku coś nas przyciąga i te slowa pana Z. "pasujecie do siebie" hihi ... ale ja niechce traktowac cię jako zabawki która pozwoli mi o nim zapomnieć ... niechce abyć ty się tak czul ... zabardzo mi na Tobie zależy ... bardzo zaluje że zerwal się kontakt na jakiś czas pomiędzy nami .. ale naprawimy to :) ... yhh są święta ... nie przepadam za świętami .. wydaje mi się to bardzo sztuczne ... jak bylam malutka to hmm inaczej to widzialam .. ale swiat się zmienia ... Wesolych świąt sto kurczaczków i moc buziaczków :) !
jejq ale się ciesze ... mój kochany qmpel się odezwal :) odkąd mi koma ukradli straciliśmy kontakt :( ale w nocy byl u kumpla na necie i znalazl mnie w katalogu gg i gadaliśmy prawie do rana JUPI a we wtorek się spotkamy .. ulwielbiam z nim gadać nie musi mnie rozumieć... umie sluchać ... i to w nim bardzo cenie ... nazywa mnie zosnicą hihi uwielbiam tego czlowieka!!! cmoki dla Ciebie Sebuś :* !! yhh wykąpalam w czoraj pśaka pożądnie go wyczesalam a teraz wezme go na dlugaśny spacerek :) ... ale najpierw przebiore się z piżamki hihi ...
kochane psiaki ... marze o psiaku rasy golden retriver ... może na 18-stke takiego dostane ... pojechalam dziś sama ... bardzo mi smutno bylo ... ale pare promyczków i zapach fiolków który ciągną się za mną od rana zmyl smutek z mojej twarzy ... boje się ludzkiego wzroku ... boje się każdego przechodnia który nawet przypadkiem skieruje wzrok w moja strone ... idąc ulicą wydawalo mi się jakbym nic nie slyszala ... i ciągle ten zapach ... fiolków ... kiedy wrócilam do domq bardzo Ąle się czulam ... bolalo ... tego bólu się nigdy nie pozbęde ... czasami są dni kiedy nie boli i zapominam o tym ... a czasami boli tak bardzo ... każdy ruch sprawia ogromny ból ... na niebie pojawily się gwiazdki ... jest i moja gwiazdka ... leże na lóżeczku i widze ją przez otwarte okno ... gdzieś się coś pali ... slychać syreny wozu strażackiego ... jakieś biedne niewinne zwierzątko wlaśnie umiera ... jakiś czlowiek ...
mialam jutro jechać z paroma qmpelami wyszaleć się na zakupach ... one pojechaly dziś nic mi nie mówiąc ... jutro jade sama ... a tak się cieszylam że w koncu troche odpoczne ... samej mi zabawnie nie będzie ... dziś rano pojechalam z matką do szpitala na badania ... zemdlalam ... poszlam do szkoly i po pierwszej lekcji dalej zaslablam i ... zemdlalam ... matka nie puści mnie jutro samej więc jej nie powiem że one ze mną nie jadą ... musze się wyrwać z domu ... czuje że powoli trace swoje marzenia ... zostaje bez niczego ... jak mam je zatrzymać przy sobie ... wiem że on nie chce ... i mimo tego że już nie jesteśmy razem dopiero teraz czuje się odżucona ... bo nadzieja jeszcze gdzieś w środku mnie byla ... a teraz zostala tylko pustka ...