ffx

bylam dziś z matką w sądzie ... ambasada w angli nie ma lub niechce udstępnić adresu mojego ojca więc moja matka za zgodą sędziego zglosila się do agencji która znajdzie mojego ojca ... ja już mam dość myślenia o tym wszystkim co się naokolo mnie dzieje ... to mnie męczy i niszczy od środka ... są dni kiedy bardzo za nim tęsknie ... ale są też te kiedy go bardzo nienawidze ... miewam różne humorki ... wiem że bardzo często jestem nie mila dla innych ... ale jest we mnie bardzo dużo zlości i nie umiem nad tym zapanować ... nie chce i nie umiem im powiedzieć czemu tak jest a najgorsze jest to że ludzie których tak traktuje to moi najblizsi i ich ranie ... oni uwarzają że są mi obojętni ... chyba ponownie zamykam się w sobie ... już nie wiem jak tego uniknąć ... ostatnio jak tak bylo to doszlo do najgorszego ... w środe znikam z qmpelą pod namiot do mojego wujka ... wyrwe się na jakiś czas z domq i odpoczne ...

                         ...

ja tego przyjaciela nie oddam ... zrobie wszystko aby go nie stracić ... nie chce żadnych klamstw .. tajemnic ... i niechce tego zasranego móru ... cio sie ze mna dzieje ... czemu nie umiem z nim w realu gadać ... nie umiem podejść i gadać ... boje się? .. ale czego ... on ma dziwny wzrok ... czuje się jak  by mnie prześwietlal .. jest jak mój Aniol ... on jedyny wie wszystko ... i to jest dziwne .... śpij orelku i przepraszam za wszystkie klopoty ...

... co za dzień ... nigdy nie myślalam że moge go skrzywdzić ... jednak do tego doszlo ... dręczy go to co mi zrobil ... byl smutny a mi się plakać chcialo ... czasami zaluje że pojawilam się w jego życiu ... on mi bardzo duzo dal .. pierwszy raz tak bardzo kocham ... ale musze się pogodzić z tym że on nie jest dla mnie ... jest mi przykro .. ale to nie jest jedyny facet na tej planecie ... to że go kocham i nie moge z nim być ... hmm ... sama nie wiem co o tym sądzić ... milość sama mnie znajdzie ...

 "...a czas plynie jak by nigdy nic glosno liczy moje lzy w jego rece oddam się zanim przyjdziesz Ty..."

 ... czekam az ktos rozali w moim serduszku plomien ... tak bardzo tego potrzebuje ... chce czuć się bezpieczna ... jestem juz duza dziewczynka ... ale brakuje mi paru cieplych slow od rodzicow ... w dzien ojca lezac na slonq z moich oczek poplynely lzy ... gdzie jesteś Tato ... chce wiedzieć czy żyjesz ... kazde dziecko powinno mieć rodziców .. dobrze wiesz ze mama sobie nie radzi ... chce być juz dorosla .. chce budzic się przy ukochanej osobie ... chce poczuc si e potrzebna i kochana ...